luźne przemyślenia na podsumowanie
Wreszcie możemy się pochwalić konkursem piw domowych w stolicy. Pomysł sezonował się dosyć długo, ale wyczekane jeszcze bardziej raduje. Rafał Kowalczyk vel Browarzyciel oraz Krzysiek Fidler vel Infam odwalili kawał dobrej roboty, jestem pod wrażeniem jak zgrabnie i fachowo ogarnęli temat. Pierwsza edycja każdej imprezy to zasadniczo rozpoznanie ogniem, więc tym większy szacun.
Nie chcę się bawić w szczegółową analizę imprezy, przejdźmy więc do strumienia świadomości.
Konkurs
Zapewnione warunki do sędziowania były idealne. 4 kategorie, 4 stoły po 4 sędziów. Zacne nazwiska, jeżeli na stronie Festiwalu sędziowie nie zostali wymienieni to myślę, że warto by było to zrobić.
Adela sędziowała styl w którym świetnie się odnajduje – Witbier. Ja z kolei znowu miałem przyjemność sędziować w stylu, który zgarnął nagrodę główną – AIPA. Dla przypomnienia, w Żywcu sędziowałem w kategorii Imperialna AIPA, która to została Grand Championem. Może przynoszę szczęście ;)
Piwowarowie nie mieli łatwo. Lato mieliśmy całkiem ładne w tym roku, a nie są to temperatury sprzyjające domowemu warzeniu piwa. Dodatkowo styl Biere de Garde jest jeszcze bardzo mało znany w Polsce.
Brałem udział w obradach komisji Grand Prix (razem z Dr Andrzejem Sadownikiem, Rafałem Kowalczykiem i Wielkim Mistrzem Bractwa Piwnego Markiem Suligą) i wszystkie zwycięskie w swojej kategorii piwa prezentowały wysoki poziom, a sam wybór był, co tu ukrywać, ciężki. W ramach ciekawostki – podczas dyskusji jako argument za wyborem akurat AIPA wyraziłem opinię, że po tym konkretnym piwie widać, że nie jest dziełem szczęścia i przypadku tylko pieczołowicie rozpisanej i przemyślanej receptury oraz gruntownej wiedzy. Wykład Cześka Dziełaka w Kufle i Kapsle potwierdził moje domysły.
Zrodziło to ciekawą sytuację. Pod koniec roku będziemy mieli dwa „Grand” piwa – Imperialne AIPA uwarzone w Cieszynie oraz AIPA uwarzone w Ciechanie. Oba browary zaczynają się na C, style podobne, ten sam zwycięski piwowar. Czesiek dobitnie potwierdził, że jest fachurą. I przydałoby się, żeby otworzył własny browar ;)
Czy ta sytuacja będzie problematyczna? Nie sądzę. Warto do tego podejść bez spinania się, style są podobne, ale z różnicami na tyle znaczącymi, że nie możemy mówić iż będą to takie same piwa. Fakt, że wygrały „ajpy” świadczy tylko o tym jak bardzo jest to popularny kierunek i trend. Za rok może się okazać, że nie tylko browary regionalne zaczną eksperymentować z amerykańskimi piwami górnej fermentacji, ale także browary koncernowe. Będzie to ciekawy eksperyment.
Rozdanie nagród
Sporo kontrowersji wzbudziło wybranie Galerii MiTo na miejsce wręczenia nagród. MiTo nie jest moją bajką, po premierze AleBrowaru nie miałem ani razu potrzeby wstąpienia do tego przybytku. Tylko, że rzeczywiście jest tam zaplecze na zorganizowanie mini gali rozdania. W żadnym multitapie o tej porze nie dałoby rady tego przeprowadzić, z prozaicznej przyczyny braku miejsca i dzikiego tłumu.
Warto natomiast zastanowić się za rok jak zachęcić ludzi do wzięcia udziału w rozdaniu nagród. Aktywności w multitapach (plus oczywiście piwa) było tyle, że w zasadzie tylko bezpośrednio zaangażowani w całe przedsięwzięcie czuli potrzebę przyjścia do MiTo. Z drugiej strony świadczy to o tym, że atrakcji było od groma. Też dobrze.
Wykłady
Z racji sędziowania nie byłem na żadnym. Ale z tego co się dowiedziałem było sporo fajnych, chociażby wykład Cześka Dziełaka, Piotrka Wypycha, Artura Napiórkowskiego czy też Marcina Chmielarza.
Wyniki
Na sam koniec oficjalne wyniki. Gratulacje!
AIPA
1. Czesław Dziełak
2. Paweł Grabka, Artur Jakubas, Mateusz Kralka
3. Patryk Gorajski
Witbier
1. Waldemar Pitala
2. Michał Napiórkowski
3. Karol Drzazga
Koźlak
1. Jan Krysiak
2. Jacek Stachowski
3. Krzysztof Zach
Biere de Garde
1. Jacek Skonieczny
2. Waldemar Pitala
3. Łukasz Pawlak