Dzisiaj pierwszy z serii krótkich wpisów skupiających się na piwnej miksologii ze stoutami. W końcu mamy marzec i dosłownie za chwilę Dzień św. Patryka. W tym roku nieszczęśliwie wypadający w niedzielę.
Lubimy tutaj Old Fashioned, lubimy Negroni. Tym razem, jak tytuł wpisu wskazuje, skupmy się na tym drugim klasyku. Stoutem z którym będziemy pracować jest Polish Stout z siedleckiej Brofaktury. Jeżeli pojawicie się na Warszawskim Festiwalu Piwa to zdecydowanie warto będzie po niego sięgnąć. Przepiękna klasyka polskiego chmielu, połączona z wytrawnymi, palonymi i czekoladowymi nutami irlandzkiego czarnego złota. Lekko tylko podszytego owocowymi estrami. Klasa.
Zatem! Polish Stout Negroni.
Skład:
– 50 ml Gin
– 50 ml Campari
– 50 ml Brofaktura Polish Stout
– ćwiartka pomarańczy
Sposób przygotowania: budujemy całość bezpośrednio w szkle.
Wygląd: Li tylko lekko rozjaśniona krucza czerń piwa, wpada zatem bardziej w ciemny mahoń oraz rubin.
Aromat: Połączenie nut botanicalsów ginu i bittersa i soczystości pomarańczy z chmielową ziołowością i ciemnymi słodowymi nutami Polish Stouta. Trochę jak gorzka czekolada z pomarańczą, rozmarynem i jałowcem.
Smak: Pełne, ale z właściwym balansem słodyczy do goryczki. Mamy ziołowość i cytrusowość botanicalsów, mamy bogatą słodowość, mamy wreszcie i polski chmiel. Zaczynamy od ginu i bittersa, przechodzimy przez pomarańcz i kończymy na stoutcie.
Jak to Negroni – świetne zarówno jako aperitif jak i digestif.
Jeżeli szukacie jeszcze więcej inspiracji na świętopatrykową miksologię – polecam zeszłoroczny wpis.
Natomiast jeżeli chcielibyście przejść miksologiczne szkolenie przy okazji wizyty na Warszawskim Festiwalu Piwa to doskonale się składa ;) Wraz z przyjaciółmi z browaru Dziki Wschód przeprowadzimy miksologiczny masterclass na 3 ich piwach. Szczegóły tutaj. Zazwyczaj na warsztatach mam komplet uczestników, więc warto się pośpieszyć z kupnem biletów. Gwarantuję, że nie wyjdziecie zawiedzeni :)