Home Miksologia Smoky Joe & Tequila

Smoky Joe & Tequila

by Michał

Pomysł, który pojawił się nagle na Dzień Tequili

Pół lodówki zawalone różnymi piwami i softami – najgorzej. Aczkolwiek rzeczywiście, uzbierałem podręczny zapas na zasadzie „coś z tym kiedyś zrobię, bo będzie ciekawe”. Tak też było w przypadku Smoky Joe. Piwo, którego w swoim czasie opiłem się sporo. Inspiracją był wspomniany wyżej Dzień Tequili.

Piwo opisywałem już dawno dawno temu (właśnie sprawdziłem, 5 lat temu. Coś okropnego) natomiast aktualna butelka sprawiła mi psikusa. Zresztą porównałem z wersją laną i był dokładnie ten sam, dla mnie, problem więc to kwestia ogółu warki. Mianowicie była kwaśna. Nie w sensie mlekowym czy octowym (skwaśniała), tylko właśnie kwaśna. Dużo lepsze w tym konkretnym przypadku jest angielskie słowo „acrid”, ale można opisać jako cierpko-gryzące. Skąd się to wzięło? Według mnie mieszanina profilu jonowego wody ze słodami i ziarnem palonym. Fanom pierwszoplanowej roli ciemnych słodów może pasować, ja osobiście preferuję bardziej stonowane i wplecione w profil palone nuty. W każdym razie musiałem lekko zmodyfikować swoje plany.

Jak przedstawia się moja receptura?

  • 40 ml Tequila Blanco
  • 5 ml Mezcal
  • 25 ml AeroPress (ziarno pod espresso)
  • 80 ml Smoky Joe
  • 5 ml syrop z agawy
  • 10 ml Irish Cream
  • 2D Fee Brothers Aztec Chocolate bitters
  • ścinki z czekolady

Modyfikacją pierwotnych planów jest dodatek Irish Cream. W jakim celu? Właśnie złagodzenia i „zbuforowania” wspomnianej wyżej kwaśności. I z tego zadania wywiązał się doskonale.

Sposób przygotowania:

Elegancko i fachowym ruchem należy wciepać wszystkie składniki (poza czekoladą) do shakera wypełnionego lodem, mocno połączyć obie puszki i solidnie wytrząść. Double strain do schłodzonego szkła typu Old Fashioned wypełnionego lodem, ścieramy czekoladę do dekoracji i podajemy.

Wygląd: Brązowa piana, jak na Smoky Joe przystało. Elegancko utrzymuje ścinki czekolady. Sam koktajl przypomina kawę z mlekiem.

Aromat: Mnóstwo czekolady. W tle wędzonka zarówno z agawy jak i torfu. Subtelna, przyjemnie łączy się z nutami kawy, wanilii i czekolady.

Smak: Znowu na pierwszym planie czekolada. Słodycz syropu z agawy, słodowość, cierpkość kawy. Czekolada, wanilia, lekki karmel i cukier. Zaraz po tym wchodzą nuty tequili i mezcalu. Całość podszyta lekką śmietankowością. Finisz delikatnie cierpki, goryczkowy.

I tak oto jednym składnikiem można spoić kompozycję w przyjemną i koherentną całość ;)

Może Ci się również spodobać

Cześć! Moja strona używa ciasteczek w celu bezproblemowego jej działania. Podejrzewam, że nie jest to dla Ciebie problemem, natomiast w każdej chwili możesz je wyłączyć z poziomu przeglądarki. Akceptuję Więcej informacji