Home Foodpairing Poniedziałkowy foodpairing – Patole z liścia & Aequitas

Poniedziałkowy foodpairing – Patole z liścia & Aequitas

by Michał

tym razem foodpairing w terenie

Dla odmiany zacznę od przedstawienia autorów (cóż za przepiękna nazwa) Patolów z liścia – Edie Maciejewskiej vel Mieszkanka Warszawy oraz Tomka Czajkowskiego vel Magiczny Składnik.

Po raz pierwszy ze swoim kulinarnym popupem pojawili się na Nocnym Markecie w sierpniu zeszłego roku. Wtedy z dzielną pomocą Ani Szczotki aka Fajny Dining.

Inspirację dla Patoli stanowiło wszystko co się da nadziać na kij, ewentualnie patyk – sataye, szaszłyki, yakitori, kofty, souvlaki itp itd. Osobiście jestem wielkim fanem yakitori, będąc w Japonii zawsze wstąpię do jakiejś podejrzanej knajpki, gdzie muszę porozumiewać się na migi a koniec końców wszyscy są zadowoleni. I jest to doskonały akompaniament do piwa. Nie mogłem zatem przegapić tak zacnej okazji.

Pozwolę sobie wrzucić zdjęcie piwa z premiery w Mikkeller Bar Warsaw, warunki do zrobienia pełnej sesji na Nocnym były cokolwiek niesprzyjające. Aczkolwiek prawilnie pancerny szejker oraz wafel znalazły miejsce w plecaku.

Piana: Niska, zwarta, śnieżnobiała. Przy układaniu kadru oczywiście opadła do wianuszka. Życie.

Barwa:
Bardzo jasne złoto/słomkowe, opalizujące.

Aromat: Solidna dawka belgijskich fenoli – biały i czarny pieprz, kolendra, kardamon. Zaraz za nimi równie intensywne owocowe estry – gruszki, morele, brzoskwinie, lekka mirabelka. Nuty słodowe lekko ziarniste, biszkoptowe, wyczuwalna mleczność owsa. Chmiel wplata się w nuty owocowe dając aromaty cytrusowe, białych owoców (mnóstwo liczi), lekką żywicę oraz, tutaj zasługa Styrian Wolf, różę.

Smak: Wysycenie średnio-niskie, średnia pełnia. Pierwszy akord głównie słodowy – ziarno, biszkopty, owies. Już tutaj zaczynają się pojawiać nuty fenolowe – kolendra i kardamon. W drugim następuje ich kontynuacja i rozszerzenie o nuty pieprzne, lekko cynamonowe, pikantne. Oczywiście występują również w dużej ilości wspomniane w aromacie estry oraz nuty chmielowe. Finisz wytrawny, przyprawkowy, ze średnio intensywną goryczką.

Powiem tak – interesująca jest, z perspektywy twórcy, obserwacja jak ciężkie jest dla niektórych ogarnięcie profilu tego piwa. White IPA bez kolendry a pachnie i smakuje kolendrą. Dodatkowo mnóstwo owoców. A nie ma owoców. Wydaje mi się, że po prostu zbyt mało napisaliśmy o tym piwie, jak również było nazwać styl w minimum 7 słowach (jak to teraz modne) a nie po prostu White IPA.

Więc wyjaśniając – jest tutaj od groma słodu pszenicznego, owsianego, płatków owsianych i pszennych. Dodatkowo fermentacja została przeprowadzona przez dwa szczepy drożdży – moje ukochane Windsor (stąd tyle estrów i pewna soczkowość) oraz Abbey (wszystkie nuty typowe dla belgów). Te drugie wyżarły zresztą wszystko do zera, bez żadnej pomocy dolewanych enzymów. Tak właśnie – ekstrakt końcowy Aequitas to równe, okrąglutkie 0. Plus tyle chmielu ile się dało użyć na danej instalacji.

Pomysł na foodpairing?

John Cheese. Co konkretnie składało się na zestaw jest na zdjęciu powyżej, dodam tylko, że ogórki były z kurkumą. Idziemy zatem tropem fenolowo-estrowym. I podbijamy o wołowinę ze szpikiem.

Sama wołowina była mocno doprawiona, lekko dymna i wędzona. Sporo kolendry, pieprzu, gorczycy, papryki. I idealnie zrobiona, z przyjemnym medium rare przy patolu. Dodatkowo nuty sezamu oraz pikantne cheddara. Suróweczka prawilna, polska, z kapusty włoskiej. Ogórki cwanie zostały nazwane piklowanymi, są tak w połowie drogi między małosolniakami a kiszeńcami. Kurkuma nadawała bardzo przyjemnego, pikantnego sznytu.

Sugerowana kolejność?

Jesteśmy na Nocnym Markecie, relaksujemy się, bez ciśnienia, kolejność dowolna. Wytrawność piwa bardzo dobrze niwelowała tłuste akcenty wołowiny ze szpikiem, pita współgrała z podbudową słodową, wybór przypraw i doprawienia świetnie szedł w parze z aromatami wynikającymi zarówno z fermentacji jak i użytych odmian chmielu.

Tak sobie myślę, że będę musiał częściej robić foodpairingi w terenie. Co prawda oznacza to noszenie butelek i szkła w plecaku, no ale ;)

Może Ci się również spodobać

Cześć! Moja strona używa ciasteczek w celu bezproblemowego jej działania. Podejrzewam, że nie jest to dla Ciebie problemem, natomiast w każdej chwili możesz je wyłączyć z poziomu przeglądarki. Akceptuję Więcej informacji