Home Miksologia [PIWNA MIKSOLOGIA] PIWNYGARAŻ.PL & DZIKI WSCHÓD NA WFP

[PIWNA MIKSOLOGIA] PIWNYGARAŻ.PL & DZIKI WSCHÓD NA WFP

by Michał

Dzisiaj swoisty (i obiecany!) suplement do warsztatów (z degustacją) z piwnej miksologii, które miałem przyjemność współprowadzić z Maćkiem Szymankiem oraz Arturem Jakubiakiem podczas wiosennej edycji Warszawskiego Festiwalu Piwa 2024. Skąd w ogóle zrodził się taki pomysł?

Jeszcze w lutym zadzwonił do mnie Artur z pytaniem czy może będę zainteresowany warsztatami koktajlowymi. Cóż, ciężko żebym nie był. Zwłaszcza, że piwa Dzików zdarzało już mi się wcześniej wykorzystywać podczas szkoleń w MSBiS. Plus zwyczajnie je lubię. Zostało tylko wybrać odpowiednie.

Wpis i warsztaty powstały we współpracy z Browarem Dziki Wschód

Jak zatem wyglądał proces decyzyjno-projektowy?

Najpierw Maciek wybrał kilka piw, na których chciał oprzeć koktajle. Były to zarówno piwa ogólnodostępne w ofercie Browaru, jak i specjalnie przygotowywane na WFP wymrażanki. Kiedy te drugie były już gotowe, została do mnie nadana paczka z kompletem „materiałów warsztatowych” 😉 Piwa skrzętnie opisałem pod kątem sensorycznym i bazując zarówno na sensoryce, jak i na własnym doświadczeniu wybrałem pasujące do nich pod względem profilu destylaty. Co z kolei pozwoliło na stworzenie kompletnych koktajli.

Ważna też była jak najszersza dostępność rynkowa samych destylatów. Celowaliśmy w produkty znane i takie, które każdy z łatwością znajdzie w mniejszym lub większym sklepie. Miksologia może, ale nie musi być skomplikowana, a ciekawe i zapadające w pamięć połączenia da się osiągnąć także za pomocą składników, za którymi niekoniecznie musimy jeździć na drugi koniec miasta.

Stworzone propozycje przesłałem Dzikom, z nich Maciek wybrał cztery i resztę uczestnicy warsztatów już znają. Wy z kolei zaraz będziecie mogli poznać i ukręcić je w domu :)

Na czym zatem bazowaliśmy? Trzy koktajle na warsztatach miały być oparte na Szalonym Koniu, Taree’uux i Amora Mist, z kolei rozchodniaczek na Passion for Donkeys.

Zacznijmy od Amora Mist. W aromacie mnóstwo czerwonych owoców z chmielu, brzoskwinie, róża oraz wanilia. Warto zatem pójść tym tropem. Podbić owoce, zbalansować lekkim kwaskiem.

Amora Mist

Skład:

  • 100 ml Amora Mist
  • 40 ml Finlandia Redberry
  • 20 ml Saska Śliwka Węgierka
  • 5 ml Syrop cukrowy
  • 2 D Angostura

Sposób przygotowania: Budowane bezpośrednio w szkle. Jak wszystkie w tym wpisie.

Jak jest? Zdecydowanie podbiliśmy czerwone owoce, słodycz bardzo dobrze współpracuje z chmielowością piwa, dodatkowo Angostura tworzy ziołowy most pomiędzy warstwami. W sam raz zarówno na wiosnę jak i na jesień.

Swoją drogą zważywszy na bardzo mocno określony czas trwania warsztatów (który i tak chyba o dobry kwadrans przeciągnęliśmy) przygotowaliśmy wcześniej premixy z destylatów i niegazowanych składników a następnie już bezpośrednio topupowaliśmy piwem w kubeczku.

Taree’uux Margarita ;)

Tutaj idziemy profilem piwa – ogórki, lekka kwasowość, wyraźne nurty ziemiste i lekko pikantne. Aż samo się prosi, zresztą na zajęciach nie raz łączyłem to piwo z tequilą.

Skład:

  • 100 ml Taree’uux
  • 30 ml Tequila
  • 30 ml Cointreau
  • 30 ml sok z limonki
  • 2 D Angostura

Jak jest? Klimaty absolutnie wiosna-lato. Zmniejszyliśmy ziemistość ogórków, zastępując ją lekkim dymem oraz klimatami prażonych, niesolonych orzeszków ziemnych. Do tego piękne nuty zielonych ogórków, zielonego melona, wyraźna cytrusowość. Rześkie i soczyste.

Szalony Koń

Koktajl z którego najbardziej ucieszył się Maciek. Postanowiłem wykorzystać mnogość marakui w piwie i zrobić twist na Pornstar Martini. A zatem!

Skład:

  • 100 ml Szalony Koń
  • 40 ml Finlandia
  • 15 ml Passoa
  • 15 ml sok z limonki
  • 10 ml syrop waniliowy
  • 10 ml syrop cukrowy

Jak jest? Pornstar Martini w zasadzie per se martini nie jest. Natomiast zdecydowanie jest marakujowe, orzeźwiające i niewątpliwie przeszło do klasyki. Wykorzystując profil Szalonego Konia jesteśmy w stanie osiągnąć koktajl, który jest bardziej spritzerową wersją tego koktajlu. Mnóstwo marakui, tropikalnych klimatów podszytych wanilią i na sam koniec lekka cytrusowa goryczka. Zdecydowanie na lato.

Na sam koniec bardzo prosty, ale zabawnie-smakowity pomysł. Nawet nie koktajl, jako że zawiera li tylko dwa składniki. Zatem po prostu drink. Twist na poczciwym Screwdriver.

Passion for Donkeys

Skład:

  • 150 ml Passion for Donkeys
  • 50 ml Finlandia

Jak jest? Screwdriver jaki jest każdy widzi. I pewnie większość piła nawet nie wiedząc jeszcze, że ma to własną nazwę inną niż „sok z wódką”. Tutaj zamiast soku mamy wymrażankę, która doskonale spisała się w tej roli. Z jednej strony owocowość sugeruje klimaty wiosenno-letnie, ale z drugiej moc nie będzie bać się sezonu jesień-zima. Jak kto woli ;)

Jeszcze raz wielkie dzięki dla Was, że wzięliście udział w warsztatach. Myślę, że jako wstęp praktyczny do miksologii spełniły swoją rolę 🙂 A wszystkich tych którzy nie mogli być razem z nami w sali warsztatowej zachęcam do własnego miksowania. Praca na smakach i aromatach jest fascynująca, a Dzikie piwa z łatwością znajdziecie na sklepowych półkach – nie tylko specjalistycznych.

Wielkie dzięki również dla Agnieszki za zdjęcia z warsztatów :)

Może Ci się również spodobać

Cześć! Moja strona używa ciasteczek w celu bezproblemowego jej działania. Podejrzewam, że nie jest to dla Ciebie problemem, natomiast w każdej chwili możesz je wyłączyć z poziomu przeglądarki. Akceptuję Więcej informacji