miało być wideo, ale poszło wpizdu w wolną chmurę elektronów
Złośliwość rzeczy martwych. Będzie więc prehistorycznie, literkami. Prawie jak na glinianej tabliczce. Retro niby w modzie, a klip jeszcze zdąży się zrobić.
Jak już zapewne zauważyliście z mojej wesołej działalności na FB (oraz wiejącego wiatru i toczących się ostrokrzewów na blogu) ostatnio byłem mocno zajęty doszlifowywaniem premiery nowego browaru kontraktowego na naszym rynku – Kingpin. Browaru, którego jestem jednym z czterech współwłaścicieli. Jak również piwowarem i technologiem. Także tego – receptury piw są moją zasługą/winą ;) A co takiego dobrego poleje się w najlepszych multitapach w Polsce, jednocześnie mając dzisiaj oficjalną premierę w moim ulubionym?
Rocknrolla, czyli American Pale Ale z werbeną cytrynową i curacao gorzkim. Pomysł, który zrodził się w Japonii po skosztowaniu różnych wariacji na temat APA z lokalnymi dodatkami. Liście wiśni czy yuzu przekonały mnie do tego, że warto eksperymentować. Achtung – jest gorzkie. Ale co to za przeszkoda dla Hop Headów ;)
Berserker – Black IPA z wrzosem, jaśminiem i curacao słodkim. Tutaj chciałem złamać trochę tradycyjne dla BIPA rejony smakowo-zapachowe słodszymi nutami. Czy się udało już sami osądźcie.
Jestem bardzo ciekaw Waszych opinii na temat piw, czy smakują czy też nie i dlaczego. Walcie śmiało. Jednocześnie chciałem zaprosić na oficjalną premierę zarówno piw jak i Kingpina dzisiaj o godzinie 19 w warszawskich Kuflach i Kapslach na Nowogrodzkiej 25. Będziecie mogli spotkać całą ekipę browaru i napić się Berserkera zarówno w wersji tradycyjnej jak i z pompy :)
PS. Aktualny rekord zejścia beczki podczas premiery to 20 minut. Może uda się go pobić ;)?