przy okazji trzy generacje zdjęć na blogu
Dzisiaj krótki wpis, bo właśnie jestem daleko i mocno zajęty ;) Akurat w końcu rzuciło mi się do szkła ostatnie z serii Voodoo Doughnut z browaru Rogue. Precle, maliny i czekolada – to nie może się nie udać.
Rogue Voodoo Doughnut Pretzel, Raspberry & Chocolate Ale
Piana: Średnio bujna, drobno pęcherzykowata, lekko przybrudzona, opada do cienkiej warstwy.
Barwa: Ciemna wiśnia/brązowy. Mocno zmętnione.
Zapach: Od samego początku dominuje aromat malin i solidna słodycz podszyta rześką kwaskowatością. Po chwili pojawiają się nuty czekoladowe, słodowe i palone. Co do precli, jakoś ich nie wyczuwam.
Smak: Średnie wysycenie. Po nazwie spodziewałem się większej pełni, natomiast okazuje się być bardzo lekkim, wręcz sesyjnym piwem. Pierwszy akord słodowy, kwaskowaty, maliny wchodzą od początku. W drugim do malin dochodzą estry owocowe, mleczna czekolada, lekko pieprzne nuty. Finisz o dziwo rzeczywiście z posmakiem precli i o jedynie lekko palonej goryczce.
Bardzo przyjemne, mocno pijalne i ciekawe piwo.
Jeżeli natomiast jesteście ciekawi innych z tej serii to było już i piwo z bekonem i z masłem orzechowym. Między innymi składnikami oczywiście ;)