Home Piwo Ostatni wpis z Hasselt

Ostatni wpis z Hasselt

by Michał


strawa głównie dla oka


Dzisiaj najmniej tekstu i najwięcej zdjęć. Bez obawy, nie zamierzam zmienić bloga w fotobloga. Dlatego nie chciało mi się obrabiać wszystkich zdjęć ;) Aczkolwiek muszę przyznać, że mam pozytywnego pierdolca na punkcie architektury i zabytków.


Szczególnie warto obejrzeć ruiny kościoła św.Katarzyny, zburzonego w nalocie bombowym z ’44 roku. Burzliwe są dzieje Europy, a oglądanie rycerskich płyt nagrobnych z XIII wieku ułożonych wokół porośniętych zieleniną wiekowych murów ma w sobie coś szczególnego.


Podsumowując ten czteroodcinkowy cykl z urokliwego Hasselt i okolic nie mogę nie zachęcić do odwiedzenia go przy okazji. Turystyka w erze tanich biletów ma się całkiem dobrze, połączenia do Brukseli z Polski są na porządku dziennym a z kolei od jednej granicy Belgii do drugiej jest raptem kilka rzutów kamieniem. Co przy dobrze rozwiniętej sieci kolei zachęca do zwiedzania.


Może Ci się również spodobać

Cześć! Moja strona używa ciasteczek w celu bezproblemowego jej działania. Podejrzewam, że nie jest to dla Ciebie problemem, natomiast w każdej chwili możesz je wyłączyć z poziomu przeglądarki. Akceptuję Więcej informacji