Home Piwa Wielka Niedźwiedzica

Wielka Niedźwiedzica

by Michał

dwie recenzje na szybko


W ramach lekkiej odmiany dzisiaj dwie recenzje. Jutro kolejna część cyklu „belgijskiego” (a zapowiada się smakowicie – będzie alkoholizm, bimbrownicy i walka państwa z nielegalnym alkoholem), dzisiaj natomiast nieplanowana recenzja dwóch piw z Bieszczadzkiej Wytwórni Piwa – Ursa Maior, które zalegały mi w lodówce łypiąc od czasu do czasu smętnie kapslem.


Nieplanowana z tego względu, że ostatnio na cyklu bardzo mało piję. Ale po wizycie u kręgarza (pamiętajcie – sport to zdrowie) stwierdziłem, że być może nierozsądnym będzie robić normalny trening w momencie w którym mam wszystko poprzestawiane w kręgosłupie. Swoją drogą świetna rozrywka, polecam każdemu.


W związku z tym odpaliłem obie Ursy. Trochę recenzji już się pojawiło w szerokim przestworze internetów, ciekawe na ile moje będą zbieżne.


Ursa Maior Megaloman

PB124735 (Kopiowanie)


Piana: Stosunkowo bujna i trwała, drobno pęcherzykowata. Ładnie znaczy szkło.

Barwa: Bursztyn, opalizujące.

Zapach: Mocno dojrzałe mango, grejpfrut, cytrusy, delikatne żywice. Aromat dosyć stonowany, oparty głównie na tym aromacie mango. W tle lekka słodowość.

Smak: Solidna pełnia, niskie wysycenie. Pierwsze akcenty to bardzo mocna słodowość i pełnia, stosunkowo szybko przechodzi w ulotny karmel, cytrusy i owoce tropikalne. Finisz o mocno wyczuwalnej goryczce, bardziej żywicznej niż cytrusowej.

Phototastic-2013-11-12-22-39-04 (Kopiowanie)


Czytałem już różne recenzje tego piwa i odnoszę wrażenie, że albo piłem inny egzemplarz albo mój był przechowywany w lepszych warunkach. Przyjemne, pijalne, sesyjne wręcz piwo. Zupełnie różne od Rowing Jacka czy Ataku Chmielu, ale pod żadnym względem nie jest to wadą. Nie trafiłem żadnych skaz w aromacie czy smaku. Goryczka mogłaby być ewentualnie trochę krótsza, ot i tyle.



Ursa Maior Deszcz w Cisnej

PB124739 (Kopiowanie)


Piana: Bardzo ładna, trwała, drobno pęcherzykowata, pięknie oblepia szkło.

Barwa: Elegancki głęboki mahoń. Klarowne.

Zapach: Dominuje aromat dymu i wędzarni. W tle majaczy słód, karmel i nuty ciemnego pieczywa. Po ogrzaniu wychodzą jeszcze czerwone owoce.

Smak: Średnie wysycenie i średnia pełnia. Początkowa słodowość i ziarnistość gładko ustępuje miejsca posmakom karmelowym i wędzonym. Finisz aksamitny, gładki, delikatnie goryczkowy i palony.

Phototastic-2013-11-12-22-40-26 (Kopiowanie)


Świetne piwo, bardzo zbalansowane i pijalne. Znowu – czytałem różne recenzje. Tak jak w przypadku Megalomana mój egzemplarz nie posiadał żadnych wad czy to w aromacie czy w smaku. Żałuję, że nie miałem okazji trafić lanego w knajpie.


Nie są to jedyne piwa z Ursy, które piłem. Ale cóż, poprzednich nie opisywałem :) Wolałem się napić na przyjemności.

Może Ci się również spodobać

Cześć! Moja strona używa ciasteczek w celu bezproblemowego jej działania. Podejrzewam, że nie jest to dla Ciebie problemem, natomiast w każdej chwili możesz je wyłączyć z poziomu przeglądarki. Akceptuję Więcej informacji