jak można ciekawie prezentować piwo
„Bier ist Tradition, Kultur und Genuss” – piwo to tradycja, kultura i przyjemność. Czyli dokładnie to o czym trąbię na lewo i prawo nawet nie od założenia bloga, ale od tych 5 lat prowadzenia kursów.
Strona browaru Duckstein to chyba jedna z najlepszych jakie widziałem po tej stronie Wielkiej Wody. Jest tam wszystko co ma potwierdzać właśnie te trzy najważniejsze przy piwie słowa: tradycja, kultura i przyjemność. W dodatku zaprezentowane w eleganckiej formie. Serce się raduje widząc opisy piw dorównujące tym prezentowanym przez ambitnych winiarzy czy destylatorów. Plus oczywiście zakładka z przepisami.
Jest to w sumie temat na osobny wpis. Szczęśliwie rzemieślnicy oraz część browarów regionalnych i koncernowych już załapali, że piwo można zaprezentować w spektakularny sposób.
Co do samego piwa, Duckstein wypuszcza do roku specjalną, limitowaną edycję pod szyldem Braukunst. Edycja 2012 to, niestandardowo dla Niemców, Special Ale leżakowane przez 6 miesięcy w beczkach po Sherry. I dostarczane opakowane jak wino na prezent. Robi wrażenie.
Duckstein Braukunst gereift in Sherry-Fassern
Rocznik 2012 butelka 4235/5000
Piana: Średniobujna, ale za to o pięknej konsystencji. Stosunkowo trwała, opada do cienkiego dywanika, ładnie oblepia szkło.
Barwa: Głęboki bursztyn, opalizujące.
Zapach: Pierwszy aromat to winna kwasowość, która dosyć szybko ustępuje pola owocowym aromatom wiśni, czereśni i truskawek. Następnie wyczuwalna jest beczka oraz subtelna słodowość i ziarno. W tle majaczą również brzoskwinie oraz morele. Bardzo złożony i charakterystyczny bukiet, kojarzący się bardziej z winami niż piwem. Wszystko jest w idealnych proporcjach.
Smak: Ciekawy dualizm winno-piwny. Pierwsze nuty przywodzą na myśl zdecydowanie klimaty win półwytrawnych i właśnie sherry. Specyficzna kwaskowość oraz cierpkość przenosi nas w rejony piw spontanicznej fermentacji i fermentacji mlekowej. Są doskonale wyważone – trwają na tyle długo, by zaznaczyć swoją obecność, ale nie zmęczyć. Następnie pojawia się już zdecydowanie piwna słodowość, nuty karmelowe, orzechowe i owocowe. Finisz delikatnie cierpki, beczkowy, z bardzo efemeryczną goryczką.
Nie byłoby obrazą podać to piwo do wykwintnej kolacji w kieliszkach do szampana. Kapitalne, zacne, przemyślane i po prostu porządnie zrobione. Z każdym łykiem zyskuje, ukazuje coś nowego, kolejne poziomy smaku. To cecha najwybitniejszych piw.