Podróże Kormorana – Weizenbock Nr 001/2012
Dzisiaj recenzja będzie pozytywna, tak dla odmiany. Posiadam również ludzkie oblicze i wypadałoby je czasem zaprezentować światu. Browar Kormoran należy w tym momencie do ciekawszych browarów regionalnych. I wnioskując po wypuszczeniu na rynek Orkiszowego z Czosnkiem decyzje podejmuje tam ktoś z wielkimi, włochatymi jajami.
Od kiedy dowiedziałem się, że Kormoran wypuści na rynek Weizenbocka byłem mocno zainteresowany. Piachu w tryby sypnęła mi informacja o dodatku miodu. Miodu?
I przypuszczam, że podobna reakcja była całej rzeszy piwoszy. Miód już był grany na miliard sposobów na naszym rynku. Z drugiej strony Orkiszowe z Miodem jest niezgorsze.
Na opakowania aż tak często nie zwracam uwagi, ale tutaj muszę poświęcić cały akapit. Bo jest genialne. I papier i szata graficzna kojarzy się z Krakowskim Kredensem, BLAM INSTANT PREMIUM. Serio, jestem pewien, że na wielu półkach sklepowych będzie to najładniejsze piwo. Etykieta w zasadzie jest jednym z kontrą, ponieważ butelka jest elegancko owinięta dookoła. Bierzesz butelkę do ręki i szok, napis Podróże Kormorana jest wypukły. Moje zmysły piwosza zaświergotały, nowe doznanie. Papier to w ogóle nowa liga, normalnie jak ręcznik. Co ja piszę, widziałem w życiu cieńsze ręczniki niż ta etykieta. Gdyby była większa można by się było spoko wytrzeć po prysznicu. Grafika zacna, numer warki fajna sprawa, nigdy nie widziałem takiej ilości tekstu na etykiecie. A tu jeszcze jest dołączona książeczka z większą ilością literek. No i na sam koniec kapsel z grafiką. 11/10 dostajesz awans, AWANS!
Dobra, przejdźmy do zawartości.
Piana: Nie najwyższa, dosyć szybko opada do 1cm warstwy a potem cienkiego kożucha.
Barwa: brunatno-bursztynowa, nieklarowna. Jak dunkelweizen.
Zapach: głównie owocowe słodkie estry, są banany, morele, brzoskwinie, dodatkowo lekkie fenole. Ale główną rolę grają owoce. Przyjemny, słodki aromat.
Smak: Wysycenie dosyć wysokie, jak by nie patrzeć pszenica. Smak jest fajnie wielowymiarowy. Mamy słodowość wraz z z jej słodyczą, lekką słodycz miodową, delikatną goryczką na finiszu kontrującą wcześniejsze doznania oraz lekką orzeźwiającą kwaskowość. Profil smakowy bardzo ładnie pracuje w czasie picia i się rozwija.