w każdym razie w Williams Bros. Brewing CO.
Tekst o tematyce motocyklowej sezonuje się na jutro, dzisiaj więc przerywnik w postaci recenzji dwóch z pięciu piw z serii Historic Ales from Scotland. Ot, piwa na tyle ciekawe, że uznałem iż warto się im przyjrzeć. Szczególnie, że powinny być w miarę dostępne w sklepach specjalistycznych.
W serii mamy takie ciekawostki jak:
-
Fraoch Heather Ale (z wrzosem)
-
Alba Scots Pine Ale (z sosną zwyczajną)
-
Kelpie Seaweed Ale (z wodorostami)
-
Ebulum Elderberry Black Ale (z czarnym bzem i woskownicą zwyczajną)
-
Grozet Gooseberry Ale (z agrestem)
Miałem możliwość spróbować Alby i Ebulum. Oba są dziwne, ale jak to wygląda w praktyce?
Ebulum Elderberry Black Ale
Świetna etykieta, uwielbiam motywy celtyckie. Czarny bez i woskownica zwyczajna były składnikiem gruitu, specjalnej mieszanki ziół używanej pierwotnie zamiast chmielu. Sądzę, że nie chcieli pójść po bandzie i wrzucić w cholerę do kotła wszystko co się da. Takie eksperymenty nie kończą się dobrze, szczególnie jeżeli chcemy mieć efekt w stałej sprzedaży.
No i OK, co też kot nam przyniósł?
Piana: Bujna, brązowa, drobnopęcherzykowata, piękna.
Barwa: Absolutnie nieprzejrzysta, stoutowata.
Zapach: Kapitalny zapach. Czarny bez, kawa, palone słody, lekko ziołowy zapach, być może tej woskownicy zwyczajnej. Lekkie estry kwiatowe. Podrasowany stout o pogańskich korzeniach.
Smak: Zdecydowanie stout. Do tego smak czarnego bzu oraz specyficzna gorycz chmielowo-ziołowa. Alkohol jest wyczuwalny, ale bardzo delikatnie i jest wkomponowany w cały profil piwa.
Alba Scots Pine Ale
Drugi wynalazek. Niby znam wynalazek nalewki na młodych pędach sosny, ale jednak jest pewna rezerwa.
Piana: Drobnopęcherzykowata, lekko przybrudzona, bujna i trwała.
Barwa: Piękny bursztyn, klarowne.
Zapach: Co ciekawe pachnie landrynkami, takimi twardymi karmelkami. Rozpuszczalnikowy octan etylu. Jest też lekki zapach żywiczny, może i z sosny.
Smak: Cholernie słodkie i to rzeczywiście w stylu landrynek. Bardzo pełne. Jest lekki żywiczny posmak. Piwo ma 7,5% alkoholu, ale sądzę, że ekstraktu zostało jeszcze sporo. Karmelowe. Bardzo niskie wysycenie.