pro publico bono Zaczynam się powoli zastanawiać jaka jest sensowna górna granica dla ceny „wybitnie specjalnego” piwa. Pal licho moje fundusze, bo przynajmniej jest z tego jakiś pożytek. W każdym…
Michał
-
-
poetą nie będę, a wity są klawe Tym razem niewidzialna ręka rynku trafiła na zgromadzone wity. Byłem pewien, że mam ich więcej, ale widocznie albo diabeł ogonem nakrył albo wypiłem…
-
Double Stout Black Ale? Czyszczenia zapasów piwa część kolejna. I znowu ciemniaki. Przeglądając zasoby piwa w składzie stwierdzam, że pod względem gustu jestem cokolwiek monotematyczny. Oraz, że wybór ciekawych stoutów…
-
szkocki Harviestoun w dwóch odsłonach Serio pieprzyć ich. Większość z ich piw na które wydałem ciężko zarobioną krwawicę było co najwyżej średnia. A już na pewno nie warta zaśpiewanej kwoty.…
-
imperialne, owsiane i wędzone z kraju i ze świata Zebrało mi się trochę opisów różnych piw smolistych. W zasadzie mógłbym cykać pojedynczo, ale po co. Wrzucam więc w jednym wpisie,…
-
a przynajmniej przyprawy Dzisiaj piwo, które kupiłem ze względu na nazwę, etykietę i ewentualne walory poznawcze. Skoro może być piwo z bekonem to czemu nie z pastrami? Tutaj niestety Pipeworks…
-
no może poza lepszą grafiką Pamiętam czasy, kiedy do konsoli wkładało się kartridża i bam – napisy początkowe, menu i gramy. Ewentualnie już za kadencji PSXa płytkę. Jasne, ówczesne możliwości…
-
2013 dał do pieca Wypada jakoś zwięźle podsumować obfitość zeszłego roku. Najwygodniej pewnie byłoby wszystko wypunktować w postaci listy. Tylko, że wyprałoby ten zmyślny przekaz z emocji. Trzeba się więc…
-
Artezan lepszy od rosyjskich naukowców? Rosyjska nauka zapowiadała nam (z miesiąc temu) wybitnie srogą zimę. I kontekst był ewidentnie meteorologiczny, bez podtekstów. W każdym razie zimy jak nie było tak…
-
czy może raczej jankeskie gargulce Stone Brewing, razem z Rogue i Dogfish Head, należy do pierwszych amerykańskich browarów, które miałem okazję spróbować lata temu. Uroki Brau Beviale i stoiska plantatorów…