Home Piwa Delegacja z Południa

Delegacja z Południa

by Michał

(pod)krakowska Pracownia Piwa


Ostatnio mają całkiem dobry ciąg – Hoppy New Year jak i Smoked Cracow pite podczas warszawskiej premiery były zacne. Tym razem do Warszawy zawitały w butelkach już znane piwa: jankeska pszenica, wędzony stout oraz żytni stout. Szczególnie tego ostatniego byłem ciekaw.


Hey Now American Wheat

Hey Now

Piana: Bujna, średnio i drobno pęcherzykowata. Śnieżnobiała. Trochę za szybko opada, ale za to znaczy szkło.

Barwa: Głębokie złoto, zmętnione.

Zapach: Słodowość, lekki banan, wyraźna brzoskwinia, mango i cytrusy. W tle bardzo delikatne żywice, fajnie że nie są wysunięte na pierwszy plan. Słodki, ale jednocześnie rześki, zachęca do spróbowania.

Smak: Średnie wysycenie i jak można się spodziewać po ekstrakcie dosyć niska pełnia. Bardziej po wytrawnej stronie. Pierwszy akord to słodowość, kontrująca lekka kwaskowatość i pszeniczna aksamitność. Zaraz potem wchodzi feeria aromatów owocowych – cytrusy, mango, brzoskwinia wspomagane przez lekko żywiczny charakter. Finisz o wyraźnej, ale dobrze zbalansowanej goryczce, już znacznie bardziej żywicznej niż cytrusowej. Krótka, nie przesadzona, piwo zdecydowanie nie jest przechmielone.

Hey Now

Na lato będzie w sam raz, świetnie ugasi pragnienie. Dobrze, że ustrzeżono się przechmielenia, dzięki czemu piwo jest przemyślane i bardzo pijalne.



Cent Us Smoked Stout

Cent Us

Piana: Początkowo piękna, bardzo bujna i o świetnej konstrukcji. Brązowawa. Opada co 0,5cm warstwy.

Barwa: Jak przystało na stouta.

Zapach: Od razu grają nuty wędzone. Są jednak stonowane i współgrają z aromatami palonego jęczmienia i ciemnych słodów. Do tego lekkie estry kwiatowe, w tle po dłuższym wwąchaniu wyczuwalny jest aromat podobny do tego jaki mają kredki świecowe. Interesujące.

Smak: Wyższa pełnia niż sugerowałby ekstrakt, dosyć niskie wysycenie. Początkowa słodowość i lekka słodycz przechodzą w nuty czekolady, kawy, lukrecji i wędzone. Finisz aksamitny, palony, o bardziej słodowej niż chmielowej goryczce. Wędzoność pozostaje po przełknięciu.

Cent Us

Tutaj paradoksalnie Cent US jest o tyle łagodny z natury, że nie potrzebuje pompy. Jakoś wielkiego wrażenie lany w ten sposób na mnie nie zrobił, ale wersja butelkowa jest naprawdę przyjemnym trunkiem.



6 Joseph’s Street Rye Stout

6 Josephs Street

Piana: Najlepsza z tej trójki. Piękna, bujna, bardzo trwała. Idealna konstrukcja. Brązowa.

Barwa: Stout.

Zapach: Czekolada, kawa, solidna słodowość, nuty palone, lekkie estry owocowe.

Smak: Wyższa od średniej pełnia, za to niższe wysycenie. Pierwszy akord to słodowość i gęstość żyta. Płynnie przechodzi w czekoladę, kawę, likier amaretto, lekkie nuty wanilii. Finisz palony, delikatnie goryczkowy, bardzo aksamitny i pełny. Lekko cierpki i kwaskowaty. Fajnie łamie to ogólną słodycz piwa.

6 Josephs Street

Kapitalne piwo, zdecydowanie warto spróbować.

Może Ci się również spodobać

Cześć! Moja strona używa ciasteczek w celu bezproblemowego jej działania. Podejrzewam, że nie jest to dla Ciebie problemem, natomiast w każdej chwili możesz je wyłączyć z poziomu przeglądarki. Akceptuję Więcej informacji